Jesień 2006 - 4.kolejka - 07.10, 11.00-Żółwie Piwne- Amigos

panowie, ja w sobote nie bede mogl zagrac. Zmoglo mnie jakies chorobsko. Nie dam rady. Jesli mi troche odpusci to wpadne popatrzec tylko. pzdr

niedobrze, cos grasuje te choroby. Nurek tydzien temu zapowiadal juz ze go nie bedzie ktos jeszcze? Mateo chyba podziebiony rowniez nadal ale mowil ze postara sie zagrac.
Lipa zapowiedzial sie ze przyjedzie na mecz popatrzec i pogadac o lidze halowej, jesli brakowalo by ludzi (np jesli beda tylko z 2 zmiany) mozna mu dac znac, zeby zabral korki, jesli chcecie rzecz jasna.

Ja myślę Piotrek, ze zróbmy tak jak wczoraj rozmawialiśmy. Do jutra powiedzmy do południa spróbuję Ci okreslić dyspozycyjność Mateusza i Łabądzia oraz Marcina (bo coś kuleje po wczorajszym). Może i Mela się okresli również, bo chyba nikt z nas nie wie czy defensor będzie Smile

Wtedy sie podliczymy, zobaczymy na ile zmian można liczyć i ewentualnie sciagniemy Lipę. Takie rozwiazanie wydaje mi sie sensowne.

ok to tak zrobmy.

Lukasz napisal mi ze tez go nie bedzie, jednak jedzie na turniej BPH do Zgierza.

W takim wypadku przy trzech pewnych już nieobecnosciach (Kuba, Nurek, Łukasz) myślę, ze chyba spokojnie Lipę można sciagać. Z nim - o ile wszyscy pozostali dotrą - będziemy mieli wtedy 3 zmiany. Jak dla mnie w sam raz.

ok Lipa powiedzial ze bedzie kolo 10.30-40, mniej wiecej wie gdzie to jest. a Mela napisal mi ze ma byc, tylko ma problemy z kostka wiec nie wie na 100 proc. czy zagra. wiec jakby nie bylo kogos z trojki Labadz, Mateo i Marcin to zaczyna byc nieciekawie

na jutro przewidziana jest wyjątkowa nagroda kierownika dla najlepszego gracza, ale uwaga - tylko w wypadku zwycięstwa Smile

w przypadku braku nagroda jest standardowa a tamta przechodzi na inny mecz Cool

tzw premia motywacyjna Wink

Postaram się być (nie piszę już, że będę na pewno bo jak ostatnio tak napisałem to hujnia wyszła). Pamiętam o manifestacjach i problemach komunikacyjnych z tym związanymi. Zatm do zobaczenia o 11.
P.S. Postaram się również nie ględzić (choć okrzyk kurwa może czasem się wypsnąć Embarassed

)

Ave

Jak obiecałem: Łabądź deklaruje, ze będzie na 70%; Mateusz też bedzie natomiast jest wciąż przeziebiony - mówi, ze zagra ale żebysmy nie liczyli na zbyt długi jego występ.

ja prawie na pewno będę, ale nie gwarantuję, że po 3 minutach nie zejdę. Kostka boli :/

Oczywiście potwierdzam jutrzejszą obecność. Do zobaczenia.

Czyli na jutro pełnosprawni są: Kusza-Mariusz-Nietzu-Ataman-Rafi-Lipa-Marcin plus 70%Łabądź, kostkowy Mela, przeziębiony Mateusz, kibicujący z boku Kuba. trochę z problemami to wszystko ale myślę, ze damy radę. Aha i znając nasz zaawansowany żółwizm Smile

żeby nikogo nie zaskoczyli demonstranci jutro. Tutaj macie wskazówki co do komunikacyjnych utrudnień Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

potwornie szkoda straconych punktów, z przebiegu gry napewno nie zasłużyli na wygraną, ale strzelić więcej nie umieliśmy.
szkoda że jak mieliśmy momenty niezłej gry nie daliśmy rady ich przycisnąć do końca i grać z większym spokojem. my to chyba wszystko umiemy przegrać. kolejni przeciwnicy raczej już będą mocniejsi, z Atamanem obejrzeliśmy mecz Nankatsu i grają całkiem konkretnie.

Noale nie ma się co załamywać, napewno stać nas na lepszą grę, chociaż osobiście jestem wkurwiony swoją coraz słabszą grą, już nawet piłki porządnie nie przyjmuje.

Aha mam prośbę - umawiajmy się jednak z 20-30 minut przed meczem, żebyśmy mieli trochę czasu na rozgrzewkę i uporządkowanie tego kto gdzie gra, musimy się tego trzymać bo inaczej jak skład się krystalizuje w ostatniej chwili to nieuchronnie chaos i niepewność się wkrada.

Myślę, że jak zjawiamy się wcześniej w odpowiedniej liczbie ludzi to później idzie nam lepiej.

Aha i może na następny mecz zmobilizujemy kibiców/kibicki Razz

? Może znów przyniosą szczęście jak w 1. kolejce