18 i 25 marca - sparingi

Wysłany: Czw 8:50, 16 Mar 2006 Temat postu:

Z Mirkiem nic poważnego; jakiś przyczep mięśnia udowego mu trzasnął czy coś - mówi że to już kolejny raz ten sam uraz, wziął zwolnienie lekarskie ale mówi, że w przyszłym tygodniu /wtorek/ będzie gotów do gry

Wysłany: Sob 11:59, 18 Mar 2006 Temat postu:

o której się dziś umawiamy na metrze plac wilsona? proponowałbym 17.10 to się wyrobimy na 17.17 na 701

Wysłany: Sob 12:15, 18 Mar 2006 Temat postu:

Ja się z Marcinem umówiłem na 17-tą na peronie metra Plac Wilsona

Wysłany: Sob 13:27, 18 Mar 2006 Temat postu:

ja bede na 17 na stacji plac wilsona

Wysłany: Sob 23:50, 18 Mar 2006 Temat postu:

eee jeszcze nikt się nie wpisał po meczu Smile

?

mecz na pewno pożyteczny i ciekawy, toczył się w przyjaznej atmosferze (praktycznie zero fauli - tu podziękowania dla przeciwników za sportową walkę) przeciwnik wymagający, przewyższający nas przede wszystkim techniką, szybkością i zwrotnością, jednak jeśli udałoby się nam wykorzystać jakieś z conajmniej 5-6 100% (lub prawie 100%) sytuacji (conajmniej 2-3 bramki jeszcze zdecydowanie powinny z tego paść) to wynik byłby bardziej wyrównany (dla tych co nie byli - było 3-8, do przerwy 0-2, potem 1-2, 2-3, 2-6 itp, graliśmy 2 x 45 m). Byliśmy nieskuteczni ale trzeba dodać, że bramkarz Młynowa grał odważnie i brawurowo co napewno nie ułatwiało zadania a i pozostali zawodnicy nie odpuszczali.

Według mnie pochwały należą się przede wszystkim blokowi defensywnemu w składzie Mariusz i Marcin, rozbili bardzo dużo ataków i rozgrywali spokojnie piłkę. Kusza też jak zwykle bronił pewnie dobrze, do tego sporo bardzo dobrych podań do pomocników. przeciwnicy strzelili nam większość bramek strzałami z dystansu, co chyba było dość trudne powstrzymania. jeśli chodzi o graczy grajacych bardziej z przodu to przede wszystkim zabrakło skuteczności, no i dokładności. szkoda że nie było nas więcej, bo conajmniej jeszcze jedna zmiana napewno by się przydała. w grze z przodu napewno jest więcej do poprawienia niż z tyłu. no to tyle na gorąco Smile

Wysłany: Nie 11:23, 19 Mar 2006 Temat postu:

Faktycznie nic dodać nic ująć - napudłowaliśmy potwornie wczoraj; sam się bez trudu do 2-3 "setek" przyznaję, ogólnie poza Mariuszem który totalnie - i bardzo pewnie - skoncentrował sie na defensywie to każdy ma coś tam na "sumieniu" sknocone z przodu. W sumie pocieszajace jest jednak to, że stosunkowo łatwo dochodziliśmy do sytuacji bramkowych, ja np. nie przypominam sobie meczu z drużyną pokroju Młynowa w którym mielibyśmy tyle okazji.

A rywal zdecydowanie najmocniejszy z tych wszystkich sparingowych dotąd; dobrze zorganizowany, zgrany, wybiegany. I również przyłączam się do podziękowań za bardzo fair grę. Szkoda zwłaszcza braku Mateusza wczoraj, bo zawsze stanowi taki "pomost" między formacjami i dzięki temu gra jest płynniejsza.

Wysłany: Pon 9:40, 20 Mar 2006 Temat postu:

Łukasz jak tam z urazem wczorajszym ? Pytam głównie w perspektywie tego czy nie przeszkodzi to w zaplanowaniu sparingu z twoimi kumplami na sobotę ? Warto byłoby jeszcze raz przed ligą sie zmoblizować, tak mi sie wydaje. Daj odp. w miarę szybko bo jak będzie engatywna to można z Drinkowcami pokombinować.

Wysłany: Pon 12:51, 20 Mar 2006 Temat postu:

ja myślę, że zdecydowanie przed ligą przydałby się jeden meczyk, głównie żeby poprawić grę w ofensywie, bo coś mi się wydaje że w lidze możemy stosunkowo mało bramek tracić ale i niewiele strzalać. poza tym jeśli chodzi o ligę to jak pisał Rado na stronie BKS, boisko jak narazie oblodzone i zaśnieżone, a ocieplenie jeśli jest to ciągle dość delikatne i wiele nie wskazuje żeby do 1 kwietnia było cieplej niż 6-7 stopni, więc może się okazać że start rozgrywek będzie opóźniony.

tylko tym razem w przypadku sparingu w sobotę 25.03 zdecydowanie bym obstawał za godziną 10.00-11.00, dobrze by było jakoś do środy dopiąć to wszystko tzn łącznie z rezerwacją boiska.

Wysłany: Pon 13:25, 20 Mar 2006 Temat postu:

No ja na razie się wstrzymuje z załatwianiem tego z Drinkowcami bo tak jak sie umawialiśmy z Łukaszem: pierwszeństwo mają jego kumple z pracy tym razem.

A gry w ofensywie Nietzu to i tak w jeden mecz nie poprawimy. Raz sie trafia a raz nie. I tyle, bardziej nad koncentracją trzeba tu popracować.

Wysłany: Pon 21:10, 20 Mar 2006 Temat postu:

ja 25 odpadam- pisze zeby bylo wiadomo juz a nie na 5 minut przed meczem

co do gry z mlynowem: skutecznosc tragiczna- o ile ty michal naliczyles sobie ze 3 setki to ja mialem 2 i je koncertowo zjebalem. oprocz tego jeszcz 4krotnie strzelam jak pijany w dobrych sytuacjach.

Piotrek: bedziesz w czwartek? mialem wczoraj kaske za lige

Wysłany: Pon 22:00, 20 Mar 2006 Temat postu:

No ze mna nie jest najlepiej dzis ledwo do pracy doczlapalem sie. Ale powoli bol ustaje wiec mam nadzieje ze na mecz wykuruje sie. Gdalem dzis z kumplem i powiedzial ze do srody wszystko sie wyjasni. Czeka na jakiegos kolege co ma z zagranicy wrocic. Wiec wrazie czego jak nic nie wyjdzie do zagramy z DT.

Wysłany: Wto 9:09, 21 Mar 2006 Temat postu:

Qrwa nie wygląda to za ciekawie; na dziś zatem mamy w terminie weekendowym pewnych do gry chyba tylko 4: Mariusz, Ataman, Nietzu, Łabądź. Na pewno wypadają zdaje się Kuba, Rafał i Mateusz. Z Kusza i Melą nie wiadomo a Marcin jest na zwolnieniu do końca tygodnia. szkoda tym bardziej że ma być w sobotę +11 zdaje się, w końcu jakoś przyzwoicie.

Wysłany: Wto 9:59, 21 Mar 2006 Temat postu:

no tak, ja bede dopiero w czwartek lub piatek wiedzial czy moge grac

Wysłany: Wto 11:15, 21 Mar 2006 Temat postu:

no to wygląda mi że bardzo trudno będzie skład zebrać jednak na ten weekend a szkoda. zresztą ja sam w 100 proc. nie jestem pewien czy zagram bo przeziębienie i kaszel mnie wciąż trzyma niestety, no ale może do soboty przejdzie.

kurcze tak sobie myślę żeby problemu ze składem na ligę tzn na 1 kwietnia (o ile tego dnia zagramy) nie było

Wysłany: Wto 19:23, 21 Mar 2006 Temat postu:

Panowie ja to nie wiem czy zagram w sparingu sobotnim. Nie jest najlepiej ze mna. Ledwo chodze i boli mnie kregoslup. Wiec nie chce go forsowac.
Wiec Nietzu prosba do Ciebie jakbys mogl to znajdz kogos za mnie na sale, jesli nie znajdziesz to rudno. Sad