Kontuzja

Jak pamietacie, w ostanim moim meczu uszkodzilem sobie kolano. Ostatecznie wsadzili mnie w gips na 2 tyg z podejzeniem o naderwanie (badz nadciagniecie) wizadel bocznych kolanowych, naderwanie (badz zerwanie wiazadel krzyzowych kolanowych oraz krwiak w kolanie (tu sciagneli plyny i naszescie bylo nie wiele krwi wiec jest dobrze). Jest to wstepna opinia wiec moze tak naprawde roznic sie od tej specjalistycznej (mam nadzieje bardziej optymistycznej czyli jedynie nadciagniecie i ew naderwania, bo tu by sie odbylo bez ingerencji chirurgicznej). Wszystko sie wyjasni pod zdjeciu gipsu kolo 20 pazdziernika i przeprowadzeniu ew. rezonansu i usg o ile wogole bedzie taka potrzebna (oby nie). Tak wiec w najlepszy przypadku czeka mnie kilka miesiecy przerwy od jakiego kolwiek sportu, w najgorszym ponad rok, blizej poltora roku. Ale mimo wszystko jestem optymistycznie nastawiony i czekam na pozytywne opienie lekarzy. Teraz jade odpoczywac na 2 tyg na dzialke wiec jestem dostepny pod komorka. Pozdrawiam Zolwikow i uwazajcie na siebie.

fak, ale syf ;-/ pamiętaj: po zdjęciu gipsu, zimne piwko na okład Smile

o kurcze niezły pech z tą kontuzją, diagnoza wstępne dość groźna ale miejmy nadzieję że się to okażą tylko naciągnięcia czy nawet ew. naderwania a nie nic poważniejszego. to kuruj się w takim razie spokojnie

pifko obowiazkowo Wink

, spoko chlopaki jakos to bedzie, jutro ide na zdjecie gipsu i zobaczymy co madre glowy lekarzy zadecyduja Smile

No wiec gips zdjety. Noga boli strasznie jak zginam wiec nie wielka poprawa Sad

, nie bola mnie juz boczne wiezadla wiec sa cale. Lekarz (jakis chyba z dupy wysrany) obmacal znowu i powyginal noge (sadysta jeden i do tego pedzio macal i macal:) ) stwierdzil jedynie, ze do zerwania wiezadel nie doszlo. Wstepnie powiedzial mi, ze naderwane zostaly: wiezadlo przednie krzyzowe i wiezadlo poboczne piszczelowe. Tu macie ogolny zarys koloana [link widoczny dla zalogowanych] Potem kazal zalozyc jeszcze na dwa tyg stabilizator kolanowy i po tym czasie bedzie mozna zrobic usg itp bo kolano jeszcze troszke opuchniete. Dziwi mnie jedynie, ze Ciec jeden sie nawet nie pokwapil do sciagniecia plynow z kolana bo golym okiem widac ze cos w nim jest. Pozatym nie wspomnial (nie wypisal wniosku o refundacje) baran, ze stabilizator jest refundowany przez nfz w 70%. I tak zamiast zaplacic oko. 100 zl zaplacilem 290 zl za stabilizator bo sie Ciec zwinal 15 min przed czasem z gabinetu do domu i nie zdazylem go zlapac. W przyszlym tyg zrobie sobie usg prywatnie sam dla siebie dla porownania z tym co bedzie za 2 tyg. Jesli sie potwierdzi to co powiedzieli lekarze to w sumie nie jest az tak zle z noga. Ale w gale to sobie dlugo nie pogram cos czuje Sad

.
Pozdrawiam Zolwiki i uwazajcie na nogi.

no to szczęście w nieszczęściu chociaż że nie zerwane jeśli to prawda co zawyrokował wspomniany konował. swoją drogą to jednak publiczna służba zdrowia to pożal się boże jest, widać że tylko na odwal robią. to faktycznie może sobie zrób to dodatkowe usg. to miejmy nadzieję że się te więzadła w miarę szybko zregenerują.